Wernisaż “Pocztówki z wakacji” Beata Samborska
"Z fotografią miałam do czynienia od dzieciństwa. Mój dziadek fotografował głównie życie rodzinne, sam wywoływał zdjęcia tworząc tymczasową ciemnię w łazience. Często mu towarzyszyłam i niesamowicie mnie to fascynowało. Mój ojciec najczęściej fotografował podczas wakacji, podróży czy wycieczek. Oprócz pamiątek "my na tle czegoś ciekawego" fotografował przede wszystkim miasta, zabytki i przyrodę. Przez wiele lat posługiwał się techniką slajdów, które razem selekcjonowaliśmy, wkładaliśmy do specjalnych ramek, układaliśmy tematycznie, a potem w mniejszym lub większym gronie oglądaliśmy wyświetlane na ekranie.
Już od dzieciństwa podczas wyjazdów rodzinnych, a później też samodzielnych, tato "wypożyczał" mi aparat i sama próbowałam fotografować. Wtedy były to wyłącznie zdjęcia pamiątkowe, ale zaczęłam już zwracać uwagę na właściwą kompozycję. Już podczas studiów zauważyłam, że moje zdjęcia różnią się pod względem kompozycji od zdjęć znajomych. Poza starannym doborem kadrów nie wciągnęłam się jednak nigdy w tajniki fotografii polegające na ustawianiu parametrów ekspozycji. Moja pasja przyszła wraz z rozwojem fotografii cyfrowej, która pozwala na dowolne kadrowanie i przetwarzanie parametrów zdjęcia. Nie oznacza to, że moje zdjęcia to wyłącznie wytwór obróbki komputerowej, nadal najważniejsze jest znalezienie i uchwycenie interesującego kadru. Nigdy nie robię zdjęć przypadkowych. Jestem architektem i architektura stanowi główny temat moich zdjęć. Lubię duże miasta, dobrze się tam czuję, uwielbiam obserwować ich rozwój, śledzić zmieniające się trendy w ich funkcjonowaniu. Jednak ciekawych faktur szukam wszędzie, również w przyrodzie, wnętrzach, przedmiotach codziennego użytku.
Chociaż jestem osobą towarzyską, po prostu lubię ludzi, lubię ich poznawać i obserwować, to jako przedmiot fotografii zupełnie mnie nie interesują." (Beata Samborska)
Cepelin Books
pl. Stary Rynek 7 asdasd