Spektakl "Zielone Pomarańcze PRL-u" oraz zbiórka na rzecz Ukrainy
Nie łatwo wytłumaczyć, jak żyło się w PRL-u. Trudno było kupić mięso, ser, a nawet pieprz. Wszyscy chodzili w podobnych butach i płaszczach, w telewizji dostępne były dwa kanały, w warzywniakach królowały zielone pomarańcze z Kuby, a jedynym "oknem na zachód" były sklepy Pewexu i Baltony. Ta szara rzeczywistość miała również drugie, bardziej kolorowe oblicze. To muzyka i taniec, które na dobre rozpalały ciała i umysły ówczesnej młodzieży i dorosłych. Co pamiętamy, lub co chcielibyśmy pamiętać? Wraz ze spektaklem "Zielone pomarańcze PRLu" w sposób groteskowy i komiczny poszukamy odpowiedzi na te pytanie.
Teatr Rondo
ul. Niedziałkowskiego 5a