NIEWCZESNE ZAPĘDY I SZORSTKOŚĆ CHŁOPIĘCIA BEZŚWIADOMIE DOZNAJĄ ŁAGODZĄCEGO WPŁYWU SIOSTRZYCY…NAJUKOCHAŃSZEMU PAPIE RĘCE CAŁUJĘ, CZYLI O WYCHOWANIU DZIECI WARSTW UTYTUŁOWANYCH W XIX I NA POCZĄTKU XX W. NA PRZYKŁADZIE RODZINY KSIĄŻĄT RADZIWIŁŁÓW
NIEWCZESNE ZAPĘDY I SZORSTKOŚĆ CHŁOPIĘCIA BEZŚWIADOMIE DOZNAJĄ ŁAGODZĄCEGO WPŁYWU SIOSTRZYCY…NAJUKOCHAŃSZEMU PAPIE RĘCE CAŁUJĘ, CZYLI O WYCHOWANIU DZIECI WARSTW UTYTUŁOWANYCH W XIX I NA POCZĄTKU XX W. NA PRZYKŁADZIE RODZINY KSIĄŻĄT RADZIWIŁŁÓW
W rodzinach XIX-wiecznych przychodziło na świat wiele dzieci, niestety także wiele umierało w niemowlęctwie i wczesnych latach dzieciństwa. Podobna sytuacja miała miejsce w rodzinach książęcych i chłopskich, jednak w tych pierwszych zdecydowanie dzieci miały więcej szans, choć na skutek niewiedzy mamek i niań, przesądów, braku higieny i wypadków wiele kołysek pustoszało przedwcześnie. Jak wyglądało smutne dzieciństwo dzieci plebejskich – raczej wiemy, czym jednak różniło się wychowanie dzieci arystokratów od mniej zamożnych ziemian? Jaki zakres obowiązków miał guwerner, a jaki szapron? Czy w XIX w. istniało słowo ciąża? Dlaczego hrabianki uciekały z pensji, podobnie jak dobrze urodzeni panicze? Jaki wpływ miało recytowanie lekcji w szafie na szkołę generałowej Zamoyskiej? Dlaczego nadmierna edukacja mogła być pożądana u chłopców, a szkodzić dziewczynkom? Dlaczego w latach dwudziestych XX wieku młodzi książęta i hrabiowie uczyli się z dziećmi górników z dala od rodzinnych pałaców? Opowieść o wychowaniu i edukacji na przestrzeni 120 lat w jednej z najbardziej historycznych rodzin polskich może nas w wielu momentach bardzo zaskoczyć, toteż zapraszam serdecznie!
WYKŁAD 14.03 ODBĘDZIE SIĘ O GODZINIE 12:00 W BIBLIOTECE UNIWERSYTETU. ul arciszewskiego 22a


